Sonik nie pojedzie w Dakarze. Polak złamał nogę i zakończył rywalizację

Były zwycięzca Rajdu Dakar i najmocniejszy zawodnik w swojej klasie właśnie odpadł z wyścigu. Wszytsko przez poważne złamanie nogi podczas morderczej przeprawy w Peru.

Na piątym, ostatnim peruwiańskim etapie Rajdu Dakar Rafał Sonik zaliczył groźny upadek z wydmy. Co prawda dojechał do mety etapu na 10. pozycji i zajmował 7. miejsce w klasyfikacji generalnej, lecz okazało się, że Polak doznał złamania kości piszczelowej i strzałkowej.

- Na wczorajszym etapie przejechałem 35 km odcinka po wydmach i 335 km dojazdówki po górach ze złamaną nogą w kolanie. Nie wiedziałem, że to możliwe. Z Arequipy kurs już niestety nie na Boliwię, ale szpital w Limie. Dziękuję, ze byliście i jesteście ze mną! Kamil Wiśniewski pozostaje w grze - informował na facebooku nasz główny kandydat do podium. 

Nawet najbardziej doświadczeni i utytułowani kierowcy przyznają, że w tym roku organizatorzy postawili przed zawodnikami wyjątkowo ciężkie wyzwania.

- To miks bardzo skomplikowanych wydm, miękkich, bardzo poniszczonych i ze spadami, a do tego kamieniste obszary - relacjonował zwycięzca z 2010 roku Carlos Sainz.

- Dla nas jest OK, bo mamy fabryczne samochody, najlepszych pilotów i jesteśmy dobrymi kierowcami - wtórował mu 13-krotny zwycięzca Rajdu Dakar - Dla amatorów, w słabszych samochodach, to bardzo skomplikowana sprawa - dodał Stephane Peterhansel, który prowadził po pięciu etapach przez kolegą z Peugeota Sainzem.

Na peruwiańskich wydmach odpadło jednak wielu doświadczonych zawodników. Także na piątym etapie rękę złamał wicelider wśród quadowców, zeszłoroczny zwycięzca Siergiej Kariakin. Wcześniej z rywalizacji odpadli m. in. Nani Roma (dwukrotny triumfator Rajdu Dakar) a także Cyril Depres (pięciokrotny zwycięzca). Dziewięciokrotny mistrz świata WRC, drugi w zeszłorocznej edycji Dakaru Sebastien Loeb też musiał się wycofać (jego pilot Daniel Elena złamał kość ogonową po wpadnięciu w dziurę na wydmach).